Rozgrzej piekarnik na 250C (bez termoobiegu) wraz z naczyniem, w którym będziesz piec. Im dłużej, tym lepiej. Ale uwierz mi – nic się nie stanie, jeśli jesteś zajętą mamą, która nie może sobie pozwolić na 66-minutowe rozgrzewanie, a potem 40-minutowe pieczenie. Ja rozgrzewam zazwyczaj około 30 minut.
Po rozgrzaniu, ostrożnie rękawicami kuchennymi wyjmij wrzące naczynie i postaw na kuchence. Wyjmij przygotowane ciasto z lodówki i przełóż do rozgrzanego naczynia, używając wystający papier pergaminowy.
Przesiej delikatnie 1-2 łyżeczki mąki (pszennej lub najlepiej białej ryżowej) nad chlebkiem tak, aby delikatnie pokrył wierzch kuli ciasta. Następnie natnij chleb ostrym nożem (nie za głęboko! Tylko ne powierzchni) lub wykonaj artystyczny wzór nacinając żyletką.
Przykryj naczynie pokrywką i włóż do piekarnika.
Piecz 20 minut pod przykryciem. A następnie 20 minut bez przykrycia.***
Nigdy przenigdy nie krój gorącego chleba, bo się zniszczy, nie wspominając poparzeń. Daj mu „ochłonąć” ze 1-2 godziny.